Poduszki grzejne – maty. Moda, snobizm czy symulowanie ogrzewania? | Data dodania: 2013-09-02 |
Rys. 33 Poduszki grzejne – maty
Wprowadzając ten wyrób na polski rynek, sprzedawcy nie przejmują się tym, że klimat w Polsce jest ostrzejszy niż na Zachodzie (chociaż, jak wspomnieliśmy, tamte poduszki nie ogrzewają) ani tym, że nasze kościoły są „żywe”, to znaczy przebywają w nich ludzie. W tych kościołach regularnie odbywają się nabożeństwa, służą również do innych celów, np. spotkań dydaktycznych z dziećmi i młodzieżą. Poduszki mogą więc ulec szybkiemu zabrudzeniu oraz uszkodzeniu (świadomemu lub nieświadomemu).
Istnieją zwolennicy stosowania poduszek grzejnych, „zeuropeizowani” w przyspieszonym tempie. Aby przekonać się, jaką skuteczność zapewniają poduszki grzejne, sami powinni doświadczyć ich działania w zimnym kościele – zob. rozdział: „Sprawdź jak zimno jest w Twoim kościele”.
Trudno
zrozumieć decyzję inwestora, który tak niską mocą grzejną chce zabezpieczyć
człowieka przed zimnem -10 °C
czy -20 °C,
a takie temperatury nie są u nas rzadkością. Przecież w Polsce w zimę nie
panują plusowe temperatury. Czasem zapadają bardzo dziwne decyzje!
Na miękkich siedzeniach można siedzieć w kinie, teatrze.
Poduszki grzewcze, maty, wykonane są z wykładziny tekstylnej, od spodniej strony wyizolowane termicznie, elementem grzejnym jest przewód grzejny oporowy. Poduszka ma grubość 2÷3 cm oraz długość i szerokość siedziska. Moc liniowa 1 mb poduszki grzewczej wynosi 20 W (inny dostawca twierdzi, że 80 W/mb, sprzedając niemal takie same poduszki jak pierwszy). Ciepło osobie siedzącej na poduszce oddawane jest przez przewodzenie, tzn. przez bezpośredni kontakt. Poduszka ogrzewa odbyt.
Konieczne jest doprowadzenie zasilania 230 V i zamienienie go na 24 V przez transformator. Transformator wraz ze sterownikiem zakresu mocy jest istotną częścią tego ogrzewania, gdyż montuje się go w każdej ławce lub obok ławki na ścianie. Poduszka grzewcza nie może działać bez transformatora, więc szczególnie ważne jest zwrócenie uwagi na okres gwarancji na transformator oferowany przez sprzedawców poduszek grzewczych. Często wabią oni stosunkowo długim okresem gwarancji, przemilczając, że dotyczy on jedynie pewnego elementu wyrobu, np. przewodu grzejnego, czyli jednej części składowej poduszki. Natomiast ukrywają przed klientem to, że na transformator ze sterownikiem, bez którego poduszka nie działa, udzielają gwarancji na jeden rok. Robią tak dlatego, że transformator ze sterownikiem są najbardziej narażonymi na uszkodzenie częściami tego wyrobu. Nawet gdyby zechcieli zwiększyć gwarancję na transformator, nie mogą tego zrobić, gdyż taką gwarancję dają producenci transformatorów.
Największą wadą poduszek grzewczych, obok ich małej skuteczności, jest to, że jest w nich bardzo prosty i bezpośredni dostęp do przewodu grzejnego. Przy użyciu najprostszych narzędzi, nożyczek czy scyzoryka, bardzo łatwo jest uszkodzić przewód grzejny. Ponieważ poduszki są zasilane napięciem 24 V, nie dojdzie do porażenia prądem, ale przecięty przewód przerywa obwód elektryczny i cała poduszka grzejna jest zniszczona (oczywiście wspomniana wyżej gwarancja na przewód grzejny nie obejmuje jego przecięcia). Jej naprawa to właściwie konieczność wymiany na nową poduszkę, gdyż niezbędna jest wymiana całego przewodu grzejnego (nie da się go zlutować). Należy także wymienić uszkodzoną tkaninę.
Układanie tak łatwego do uszkodzenia wyrobu na ławkach kościelnych, do których dostęp mają wszystkie osoby przychodzące na nabożeństwo lub w godzinach otwarcia kościoła, a nie zawsze mające dobre zamiary, jest bardzo lekkomyślne. W kościele odbywają się też rekolekcje, na które przychodzą dzieci zaraz po lekcjach, z tornistrami, w których przechowują cyrkle lub nożyczki. Bardzo szybko mogą zniszczyć kosztowne poduszki. Jeśli ktoś ma jeszcze wątpliwości co do tego, że poduszki mogą zostać uszkodzone, niech popatrzy na ławki kościelne, jak często są porysowane, wyżłobione, poprzecinane i zniszczone. Skoro tak łatwo poszło z drewnianą ławką, to o ile łatwiej pójdzie z miękką materiałową poduszką grzewczą.
Organizm
ludzki wyzwala ciepło poprzez procesy metaboliczne, jednak nie jest ono
jednakowe w całym organizmie. Jedne narządy wyzwalają go mniej, inne więcej.
Zależy to m.in.od sytuacji, w jakiej znajduje się człowiek. U człowieka w
stanie spoczynku głównym źródłem ciepła są narządy w jamie brzusznej, a przede
wszystkim wątroba, z której pochodzi ok. 50% ciepła wyzwalanego w tych
warunkach.
Rys. 34 Obrazowe przedstawienie temperatur organów ubranego
człowieka w stanie spoczynku w temperaturze otoczenia 10 °C.
„Przemiana materii wymaga udziału specyficznych katalizatorów, zwanych enzymami. Aktywność enzymów jest w znacznym stopniu funkcją temperatury tkanek. Jeśli spadnie ona lub wzrośnie poza dopuszczalny zakres (kilka stopni Celsjusza), wtedy enzymy przestają działać prawidłowo, powodując zakłócenie metabolizmu. Z tego powodu temperatura ciała tzn.równowaga między uwalnianiem ciepłą i oddawaniem go do otoczenia, musi być względnie stała. Nie jest ona jednakowa w całym organizmie. O stałej temperaturze, która mierzona w odbytnicy wynosi 37±0,5 °C, można mówić tylko w odniesieniu do wnętrza ciała. Natomiast temperatura zewnętrznych warstw ciała, oddalonych o ok. 10 mm od powierzchni, jest na ogół niższa i może się różnić nawet o kilka stopni od temperatury wnętrza jego ciała. Samopoczucie człowieka w sensie termicznym zależy od temperatury wnętrza jego ciała” (prof. dr hab. med. Mieczysław Krause „Termoregulacja organizmu człowieka i obciążenie termiczne”, http://nop.ciop.pl).
Jak wynika z
powyższego cytatu, ogrzewanie bezpośredniej okolicy odbytu jest niewskazane,
gdyż prowadzi do zakłócenia metabolizmu człowieka. Człowiek jest organizmem
stałocieplnym i podgrzewanie okolic narządów jamy brzusznej i wątroby nie
prowadzi do zwiększenia przemiany materii i ukrwienia. Co więcej, prowadzi do
zakłócenia metabolizmu.
Pisanie o tak oczywistych sprawach wielu osobom może się wydać zbędne. Ale tak nie jest. Dobrzy handlowcy są w stanie sprzedać wszystko i przekonać do wszystkiego, powołując się na rozwiązania, które przyszły z Niemiec czy Austrii. Już niejeden „zeuropeizowany” stracił znaczne pieniądze, wydając je na ten wyrób.
Rys. 35 Ogrzewanie poduszkami grzewczymi w kościele
Rys. 36 Efekt
cieplny ogrzewania poduszkami
– matami w kościele
Ogrzewanie
poduszkami grzewczymi nie zapewni komfortu cieplnego człowiekowi przebywającemu
na zimnej posadzce. Jeżeli ktoś uważa, że mocą 10 W można ogrzać człowieka
w zimnym kościele, to pewnie uważa, że ziemia nie jest kulą a jest
przestrzenią płaską.
Komentarze |
ZAKŁAD PRODUKCJI URZĄDZEŃ GRZEJNYCH 55-002 Łany k. Wrocławia ul. Odrzańska 14 |
|